wtorek, 24 lipca 2012

Fasolka szparagowa po prowansalsku

Wciąż trzymają się mnie południowe klimaty - widać bardzo potrzebuję wakacji! ;) Dziś rzecz, którą pamiętam z wakacji we Francji - fasolka po prowansalsku. Bardzo na czasie - sezon na fasolkę szparagową w rozkwicie, można ją jeść bez ustanku, bo zdrowa, pyszna i wreszcie bardzo tania. Również zioła z mojego miniogródka na parapecie mają się znakomicie - jednak odpowiednia dawka lipcowego słońca wpływa dobrze nie tylko na nas. 



Składniki:
- 2 garście żółtej fasolki szparagowej
- 2 garście zielonej fasolki szparagowej
- 3 ząbki czosnku
- nieco oliwy z oliwek
- kartonik pomidorów w zalewie od Dawtony (potrzebujemy ok.1/2 jego zawartości)
- kilka listków świeżego rozmarynu
- odrobina suszonego tymianku
- świeżo zmielony czarny pieprz





Fasolkę myjemy, obieramy z końcówek i gotujemy do miękkości, jednak zważając by nie rozpadała się. Na oliwie szklimy pokrojony w plasterki czosnek. Blendujemy pomidory i zioła na jednolity mus. Łączymy pomidorowy sos z czosnkową oliwą, a następnie polewamy nim ugotowaną fasolkę. Dekorujemy gałązką świeżego rozmarynu. Jemy ze świeżą bagietką i szklaneczką białego wina z kostką lodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz